Chwyciło cię przeziębienie, grypa, boli cię gardło, kaszlesz, masz zatkane zatoki lub infekcję pęcherza? Czeka cię wizyta u lekarza. Wiesz z góry, czego możesz od niego oczekiwać – przepisze ci antybiotyk na następne dziesięć dni. W przypadku niektórych osób lekarstwo przyniesie rezultaty, choroba minie. U innych jednak objawy pozostaną, co więcej dołączą się do nich niepożądanie skutki uboczne zażywania lekarstwa. U jeszcze innych wynikiem takiego leczenia jest zauważalne pogorszenie stanu zdrowia, być może nawet przejście infekcji w stan przewlekły. Najmniej szczęścia mają ci, którzy wpadają w niekończący się krąg zażywania jednego po drugim coraz to nowych rodzajów antybiotyków w usiłowaniu zniszczenia domniemanych agresorów. „Dość antybiotyków” jest książką bijącą na alarm: Czytelniku, to Ty ponosisz ryzyko zmieniania flory bakteryjnej organizmu! Chemiczne integrowanie w równowagę wewnętrzną zawsze niesie ze sobą niebezpieczeństwo.